KOMÓDKĘ Z OPAKOWAŃ PO ZAPAŁKACH WYKONAŁAM JUŻ DAWNO TEMU, KIEDY NIE MIAŁAM W PLANACH ZAŁOŻENIA TEGO BLOGA. PISZĘ O TYM, ABY USPRAWIEDLIWIĆ "UBOGOŚĆ" MATERIAŁU DOWODOWEGO W POSTACI PORZĄDNEGO TUTORIALU.
POTRZEBNE BĘDĄ:
- 2 OPAKOWANIA PO ZAPAŁKACH
- KAWAŁEK TEKTURKI
- NOŻYCZKI
- FARBA BRĄZOWA I BIAŁA (JA UŻYŁAM PLAKATOWYCH)
- PILNICZEK
- KORALIKI, PEREŁKI
- IGŁA I NITKA
- KLEJ ( W MOJEJ WERSJI- POLIMEROWY)
- DUŻO CIERPLIWOŚCI
WYKONANIE TEGO TYPU OZDOBY JEST NIESAMOWICIE PRACOCHŁONNE, A CO ZA TYM IDZIE I CZASOCHŁONNE.
DLA UZYSKANIA EFEKTU "STAROŚCI" POMALOWAŁAM CAŁOŚĆ NA BRĄZOWO, ODCZEKAŁAM AŻ WYSCHNIE, PO CZYM POTARŁAM KOMÓDKĘ GDZIENIEGDZIE ZWYKŁĄ ŚWIECĄ. NASTĘPNIE POMALOWAŁAM NA BIAŁO I PO WYSCHNIĘCIU PRZECIERAŁAM PAPIEROWYM PILNICZKIEM MIEJSCA NAWOSKOWANE. BIAŁYCH WARSTW NAKŁADAŁAM OK 5.
NA KOŃCU DOSZYŁAM KORALIKI.
KOMÓDKA SŁUŻY MI DO PRZECHOWYWANIA DROBNEJ BIŻUTERII I DODATKOWO ŁADNIE PREZENTUJE SIĘ W POKOJU, SAMA W SOBIE BĘDĄC JEGO OZDOBĄ.
DZIĘKUJĘ ZA ODWIEDZINY
Bardzo piękne też chce takie ;D
OdpowiedzUsuńBędziesz trzymał kostki do gitary :)
UsuńTrochę jak mebelki dla lalki :) Urocze, uwielbiam takie drobiazgi, tym bardziej, że moja biżuteria też wala mi się po całym biurku.
OdpowiedzUsuńw życiu bym na taki pomysł nie wpadła. świetnie zrobione!:)
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię do Liebster Award na moim blogu, jeśli masz ochotę wziąć udział w zabawie - zapraszam :)
OdpowiedzUsuń